czołówce najszybszych
Najlepszy polski biatlonista w czwartek na 20 km znów znalazł się w
ścisłej czołówce najszybszych biatlonistów. Spośród 88 zawodników miał
trzeci wynik na trasie. Szybciej biegli tylko Ole Einar Bjoerndalen (o
34 sekundy) i Austriak Christoph Sumann (o 29 sekund).
Czy tak jak wtedy także teraz zdoła awansować na podium w ostatnim
biegu? - Mamy nadzieję, że powtórzy się historia z Turynu. Ale wierzymy
w medal Tomka nie tylko na podstawie miłych doświadczeń z przeszłości,
ale przede wszystkim na podstawie jego formy. Tomek jest bardzo mocny
biegowo. Osiągnęliśmy cel i przywróciliśmy jego moc akurat na igrzyska
- mówi Roman Bondaruk, pochodzący z Ukrainy trener Sikory.
Problem
tkwi w strzelaniu. Sikora spudłował na 20 km dwukrotnie i to pozbawiło
go medalu. Polak zawalił przede wszystkim pierwszą wizytę na
strzelnicy, zaliczając pudło w pozycji leżącej, gdy warunki były
idealne. Wszyscy z czołówki wtedy trafiali, a jako jeden z nielicznych
spudłował Sikora.